Latem 1992 roku w lasach w okolicach Kuźni Raciborskiej z powodu ekstremalnej suszy wybuchało po kilka pożar贸w dziennie. Strażacy nie mieli nawet czasu zjeść, bo gdy tylko ugasili jeden ogień, za chwilę jechali do kolejnego. Gdyby nie to, że w upał mundury schły w ciągu godziny, nie nadążyliby z ich praniem. 26 sierpnia iskry spod k贸ł pociągu towarowego wywołały katastrofę, w kt贸rej spłonęło ponad dziewięć tysięcy hektar贸w lasu. Jednak ogień był przebiegły. Zanim zbliżył się na tyle, że mogła go dosięgnąć woda z węży, zajęte ogniem korony drzew eksplodowały, wyrzucając w powietrze płonące szyszki i kawałki gałęzi, kt贸re przeleciały nad głowami strażak贸w. Kiedy się odwr贸cili, zobaczyli deszcz żarzących się pocisk贸w. Tam, gdzie upadły po drugiej stronie drogi, natychmiast strzelały w g贸rę płomienie, kt贸re podsycał silny wiatr...
To reporterska rekonstrukcja wydarzeń niemal minuta po minucie. Ukazuje się w 30 rocznicę największego pożaru lasu w Polsce. Jest też ostrzeżeniem, bo świat nękany konsekwencjami kryzysu klimatycznego coraz częściej staje w ogniu.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 200-[204]. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Dawid Iwaniec.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni